"Kłótnia Piotra Gawryły z Wiktorem"
*Następny dzień
Wiktor, Adam i Piotr przywożą na Izbę pacjenta.
-Cześć… Piotr, a dziś nie powinna mieć dyżuru na SOR-ze
Marta?
-Cześć Wiktor, powinna, ale jest na tygodniowym urlopie, a
ja ją zastępuję, ponieważ mnie o to poprosiła.
-Tak… a to ciekawe…
-Wiktor, możesz mi powiedzieć o co Ci chodzi?
-Mnie o nic…
-Aaa co do Marty proszę Cię o jedno…. Nie skrzywdź jej, to
jest wrażliwa kobieta!
-Niby skąd możesz to wiedzieć?
-Wiem, bo ją znam już trochę.
-A może coś więcej niż znasz?!
-Co… Nie, nie nic z tych rzeczy, to jest moja przyjaciółka!
Ja mam żonę i ją kocham.
-Przyjaciółka?
-Tak, Wiktor Ty nie masz serca dla kobiet, a one tak tego
potrzebują!
-A Ty niby masz? Skoro żona Cię zostawiła?
-Nie, no teraz przesadziłeś…. Wiem, że Hana wróci! Zakończmy tą dyskusję!
-Cześć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz